105 lat temu wystąpił chór z Mogilan
Gratulujemy Chórowi Mogilanum, który pod kierunkiem organisty Marka Litwy nawiązuje do chlubnej tradycji chóru prowadzonego 105 lat temu przez organistę Ignacego Boczara.
Poniżej fragment relacji o występie chóru z Kroniki Walentego Krawczyka.
Dnia 16 maja 1912 r. odbył się 25 letni Jubileusz naszej Kasy. Przybyło masę ludzi i delegatów z różnych organizacyj. Wygłoszono wiele mów, przemawiał między innymi i Józef Sułowski dziękując Zarządowi i Radzie Nadzorczej za sumienną i owocną pracę dla dobra ludu.
Na początku Zgromadzenia odśpiewał chór mieszany złożony z miejscowych dziewcząt i mężczyzn pod kierunkiem Ignacego Boczara organisty tutejszego. Odśpiewano na początku po łacinie "Venikreator", a na końcu zgromadzenia „Boże, coś Polskę” po czem goście, Zarząd w ogóle i chór gromadzili się do lokalu Kasy, gdzie przyjęto ich przekąską i napitkiem z daru i kosztem p. Stanisława Konopki, który na przyjęcie ofiarował z własnej kieszeni 50 koron.
Z dniem tym zakończył swój krótki żywot chór, bo ksiądz proboszcz mogilański Piotrowski zabronił organiście zajmować się kształceniem śpiewu, a to dla tego, że stara pani ze dworu Lachowiczowa wpłynęła na księdza, aby zabronił śpiewu, bo jej to nie do smaku. Biedny ksiądz, jeżeli gotów ulec babie, a Bogu czci odmówić.