O podpalaczu wszyscy zapomnieli?

Przez 
(9 głosów)
Ktoś podpalił największy budynek we wsi. Mieszkańcy wezwali strażaków, którzy z ogromną ofiarnością rzucili się w ogień, aby ocalić dom. Straty były olbrzymie, ale dzięki brawurowej akcji sporo udało się uratować. Minęło kilka lat, ludzie pogodzili się z faktem, że podpalacz pozostał bezkarny. Natomiast we wsi ktoś rozpoczął kampanię oskarżania strażaków, że to oni doprowadzili do strat - bo drzwi wyważyli, okno wybili, sufit zalali...

 

Za pomocą takiej alegorii można przedstawić historię inwestycji „Gimnazjum w Mogilanach”. Rozpoczęcie tej gigantycznej budowy, pomimo braku realnych możliwości jej zakończenia, było niczym podpalenie domu, jakim jest nasza Gmina.

Megalomański projekt wójta Małgorzaty Mardyły przyniósł olbrzymie straty, które będziemy odczuwać jeszcze przez wiele lat.

Dziś, o zgrozo, próbuje się obciążyć odpowiedzialnością za te straty wójta Krzysztofa Musiała, który zrobił wszystko, aby zminimalizować szkody wyrządzone przez swoich poprzedników.

Jakie są fakty:

1. Wójt Małgorzata Mardyła i Rada Gminy Mogilany kadencji 2006-2010 podejmują decyzję o budowie gigantycznego gimnazjum w Mogilanach za 52 miliony złotych.

2. W 2010 roku, czyli niecałe dwa lata po rozpoczęciu budowy, budżet Gminy Mogilany świeci pustkami. Gmina staje na krawędzi bankructwa. Powstają kilkumilionowe zaległości za już wykonane roboty.

3. W projekcie budżetu na 2011 rok wójt Małgorzata Mardyła nie przewiduje żadnych środków na kontynuację budowy gimnazjum. Oznacza to faktyczne przerwanie budowy.

4. Pod koniec 2010 zmieniają się władze Gminy. Nowym wójtem zostaje Krzysztof Musiał.

5. Nowe władze podejmują negocjacje z wykonawcą inwestycji (firma Przemysłówka z Częstochowy). Wykonawca domaga się zbezpieczenia 15 milionów złotych (tutaj dokument) na kontynuację budowy w 2011 roku. To całkowicie niewykonalne, biorąc pod uwagę, że Gmina nie ma nawet środków na regularną wypłatę wynagrodzeń dla pracowników.

6. Po dokładnej analizie sytuacji nowa Rada Gminy zobowiązuje wójta Musiała do odstąpienia od umowy.

7. Wójt składa oświadczenie o odstąpieniu od umowy na budowę gimnazjum.

8. Firma Przemysłówka kieruje sprawę do sądu i wygrywa w pierwszej instancji. Gmina musi zapłacić ponad 4 miliony złotych kary umownej.

Kto podpalaczem, a kto strażakiem?

Informując o wyroku sądu, wójt Piotr Piotrowski skupia się wyłącznie na tym, że wójt Musiał odstąpił od budowy gimnazjum. W perfidny sposób próbuje zrzucić odpowiedzialność na osobę, która nie tylko jest niewinna, ale wręcz uratowała Gminę przed katastrofą. Dla Piotrowskiego nie ma znaczenia, kto w tej historii jest „podpalaczem”, a kto „strażakiem”.

 

Więcej na ten temat:

1. "Kłamstwo gimnazjalne" [WIDEO]

2. Sąd o Gimnazjum w Mogilanach: ta inwestycja od samego początku nie miała szans na realizację

3. 15 milionów złotych w błoto! Kto odpowiada za tę szaloną inwestycję?

Czytany 5604 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 19 Kwi 2016 10:18