Czemu mieszkańcy nie są informowani, że Wojewoda zaskarża studium do sądu?
Natomiast próżno szukać informacji na stronach UG na temat skargi Wojewody na uchwalone gminne studium i wniosku do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o stwierdzenie nieważności uchwały w sprawie Studium dla gminy Mogilany.
To już trzecie w kadencji wójta studium:
- Pierwsze gotowe do uchwalenia studium zostało sporządzone przez poprzednika. Wójt Piotr Piotrowski nie przekazał dokumentu Radzie do zatwierdzenia i postanowił sporządzić swoje studium.
- Drugie było już całkiem autorskie, jednak Rada nie mogła go uchwalić, ponieważ organ nadzoru stwierdził jego niezgodność z przepisami i zalecił wstrzymanie procedowania. W tej sytuacji ostrze propagandy skierowane zostało na większość radnych, będących w opozycji do wójta. „Radni kłamią”– takiej treści plakatami obklejone były słupy w całej gminie, radni nie chcą uchwalić gotowego studium! Wójt obiecywał w kampanii wyborczej, że na pierwszej sesji Rady po wygranych wyborach gotowe studium będzie uchwalone.
- Po wygranych wyborach nadmuchana bańka propagandy pękła. Nowa Rada odrzuciła kolejnego bubla i podjęła uchwałę o rozpoczęciu sporządzania trzeciego studium, które ostatecznie uchwalono mimo wielu zastrzeżeń. I to właśnie studium zakwestionował wojewoda.
Jeden wójt, siedem lat, trzy wersje studium i końca nie widać. Niestety, wielu mieszkańców jest zawiedzionych, iż w takiej sytuacji pozbawieni zostali możliwości zabrania głosu i wysłuchania informacji na temat, kiedy mogą oczekiwać zgodnego z prawem studium.
17 września do UG w Mogilanach wpłynęła skarga wojewody. 23 września zwołano Komisję Gospodarczo-Komunalną Rady nie podając, co jest tematem posiedzenia, uniemożliwiając tym samym uczestnictwo w niej zainteresowanym tematem studium mieszkańcom. Zwołanie sesji Rady na dzień 30 września zmobilizowało do uczestnictwa w niej tych, którzy liczyli, że w porządku obrad znajdzie się informacja i dyskusja na temat wniesienia skargi przez wojewodę. Niestety porządek obrad nie przewidywał takiej informacji. Mało tego, z porządku obrad zostały usunięte zawsze obecne punkty: interpelacje i zapytania, wolne wnioski. Co jeszcze gorsze, sesja ta nie była transmitowana i jej przebieg nie został zarejestrowany.
Więcej na temat skargi wojewody na uchwalone studium można przeczytać w niezależnym artykule:
Na cytowanym tam zebraniu Komisji Gospodarczo-Komunalnej wójt kilkakrotnie powtarzał, że działa w interesie mieszkańców. Ale czy na pewno przekształcanie wielohektarowych działek jest w interesie ogółu mieszkańców gminy (http://mogilany.info/samorzad-gminny/studium/42-studium/903-czy-projekt-studium-rzeczywiscie-uwzglednia-interesy-mieszkancow)?